W komentarzu dla katalońskiego dziennika Sport Holender stwierdził, że nikogo nie powinien zmylić wynik meczu. - Jeśli dokładniej to zanalizować, to Barcelona zasłużyła tylko na gol Rafaela Marqueza - powiedział Holender. Reszta zdaniem Cruyffa to efekt fatalnych błędów obrony Racingu lub po prostu szczęścia Barcelony.
Legenda katalońskiego klubu na zespole Guardioli nie zostawia suchej nitki. - Po porażce na Vincente Calderon i takich błędach jak robili w meczach z Racingiem, nie wygląda na to, by wyciągnęli jakiekolwiek wnioski. Te same błędy z Racingiem, co w spotkaniu z Atletico Madryt. Jedyna różnica, to poziom rywala. Barca grała tak samo - dodał Cruyff.
We wtorek Barcelona zagra w 1/8 finału Ligi Mistrzów z VfB Stuttgart.
Grad bramek w Madrycie. Real rozbił Villarreal ?