Internauci krytykują Real: Szastają pieniędzmi w czasach kryzysu

Czwartkowa rekordowa oferta Realu za Cristiano Ronaldo wywołała oburzenie wśród hiszpańskich internautów. Piszą oni, że klub nie powinien wydawać tak ogromnych sum, gdy Hiszpania nie radzi sobie ze skutkami światowego kryzysu finansowego.

Wkrótce po ponownym objęciu stanowiska prezydenta Realu, Florentino Perez zaczął wydawać niebotyczne sumy na piłkarzy. Najpierw za 67 milionów euro ściągną Brazylijczyka Kakę z AC Milan, a w czwartek zaoferował rekordowe 94 mln euro. Wywołało to burzę wśród hiszpańskich internautów, którzy przypominają, że w kraju jest ponad 18-procentowe bezrobocie - najwyższe w całej Unii Europejskiej.

- W Hiszpanii są cztery miliony bezrobotnych. To dramat dla czterech milionów rodzin - napisał rozgoryczony Juancarlosm na internetowym forum dziennika "El Mundo". - To niemoralne wydawać taką kasę. Czuję się zażenowany, że jestem kibicem Realu - dodaje.

Pepe napisał na stronie "El Pais", że dziwi go, iż kraj z niemal 20-procentowym bezrobociem zezwala na najwyższe transfery w historii piłki nożnej. - Żyjemy w bananowej republice. Gdy jadę za granicę, mówię, że jestem Włochem, bo wstydzę się, że jestem z tego kraju - uważa Pepe. - Gdzie się podziały wszystkie sportowe wartości w piłce nożnej? Są bardzo daleko - uważa Frankie.

Ale nie wszyscy krytykują Florentino Pereza i Real Madryt. - Bardzo drogi? Przesadny? Oczywiście, ale najlepsi piłkarze są bezcenni. Taki już jest Real Madryt - napisał Raphael.

Stec: Real znów galaktyczny? Galaktyczna to jest Barcelona Szef Barcelony krytykuje transfer Realu - czytaj tutaj >

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.