Sytuację z udziałem Ramosa dobrze wychwyciły kamery hiszpańskiej telewizji. Ramos swojego zachowania nie skomentował, zrobił to jednak jego rywal, Aspas.
- To był wyrównany mecz, z dużą ilością walki w środku pola. Nie mam pretensji do Sergio. Chciał jak najlepiej dla swojej drużyny, tak jak ja dla Celty. Jesteśmy dorośli i wyjaśnimy to między sobą - cytuje Aspasa serwis defensacentral.com.
Warto podkreślić, że dokładnie takie same obelgi były kierowane przez kibiców w stronę Ramosa kilka dni temu na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan, gdzie Real przegrał z Sevillą. Andaluzyjczycy uważają piłkarza za zdrajcę od czasu jego transferu z Sevilli do Madrytu.
Real przegrał ostatecznie na swoim stadionie z Celtą 1:2. Królewscy wciąż zachowują szanse na awans do ćwierćfinału, ale porażka w pierwszym spotkaniu znacznie skomplikowała ich sytuację przed rewanżem (25 stycznia).