Primera Division. Kłótnia Zidane'a z Perezem o Odegaarda

Zinedine Zidane miał pokłócić się z Florentino Perezem o Martina Odegaarda. Prezydent Realu Madryt miał zmusić trenera, by ten wziął utalentowanego piłkarza na obóz przygotowawczy do Kanady.

Sam Zidane nie chciał powoływać młodego Norwega, który trafił do Realu w styczniu 2015 roku. Wówczas 16-letni piłkarz przyszedł ze Stromgsodset za 2,5 mln euro. Uważany był za "talent stulecia", chciały go kluby z całej Europy.

Jednak nie wszystko układa się w Madrycie po jego myśli. Odegaard oficjalnie jest piłkarzem rezerw, ale na mocy podpisanego kontraktu przez pięć dni w tygodniu trenuje z pierwszym zespołem. To nie podoba się Zidane'owi oraz innym młodym piłkarzom Realu. Czują oni, że Odegaard jest zbytnio faworyzowany przez klub.

Wątpliwości co do Odegaarda miał również Carlo Ancelotti. - Gdy Florentino kupuje Norwega trzeba to po prostu zaakceptować. Prezydent zadecydował, że zagra w trzech meczach pierwszego zespołu ze względów PR-owych. Mógłby być nawet najlepszym piłkarzem na świecie, ale nie chciałem go. Transfer został przeprowadzony ze względów PR-owych - napisał były trener Realu Madryt w swojej książce.

Perez chce, by Odegaard zagrał w kilku sparingach. W ten sposób Norweg ma pokazać swoje umiejętności, przez co łatwiej będzie go wypożyczyć do innego klubu na najbliższy sezon. Norweg łączony jest jest z HSV, Borussią Dortmund oraz Liverpoolem. Do tej pory Odegaard zagrał w zaledwie jednym meczu pierwszego zespołu Realu Madryt.

Zobacz wideo

Lionel Messi spędza romantyczne chwile z żoną na Ibizie. To dopiero są wakacje! [ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.