Dla użytkowników sieci jedna chwila to wieczność. Zdążyli zauważyć tweeta Kolumbijczyka i - pewnie na wszelki wypadek (który zresztą nastąpił kilka sekund później) - zrobić zrzut ekranowy.
Napastnik AS Monaco miał w dwóch wersjach językowych napisać "Marzenie się spełnia", opatrując to hashtagiem #HalaMadrid.
Zdjęcie usuniętego (?) wpisu rozeszło się po internecie, minęło trochę czasu i... Falcao zamieścił sprostowanie:
"Zaprzeczam doniesieniom o ćwierknięciu, którego nie wykonałem. To był photoshop".
Już w piątek pisaliśmy, że według serwisu Calciomercato Monaco już dogadało się z Realem - były zawodnik River Plate, FC Porto i Atletico Madryt miałby zostać wypożyczony za 20 milionów euro na rok z opcją pierwokupu po zakończeniu tego okresu.
Jak jest naprawdę? Dowiemy się już wkrótce - 31 sierpnia w Hiszpanii zamyka się letnie okno transferowe.
"Królewskie Smoki" - zobacz nową kolekcję Realu Madryt [ZDJĘCIA]