Wyjazdowy remis Realu to wynik dla niego dobry, bo w sobotni wieczór lepiej prezentował się Villarreal. Hiszpańska prasa zgodnie ocenia, że największym bohaterem zespołu gości był Diego Lopez. Oczywiście poza bramkarzem "Królewskich" media wyróżniają też Bale'a.
"Bale i punkt" - tymi trzema słowami mecz opisuje na swej okładce "Marca". Madrycki dziennik informuje, że "Walijczyk grał 61 minut i zdał egzamin".
W relacji z meczu dziennikarze tego tytułu podkreślają, że Real nie spisał się dobrze jako zespół, bo "w ogniu walki zginęli Pepe, Ramos, Illaramendi i Isco". Bale jest chwalony nie tylko za gola, ale też za to, że kilka razy pokazał swoje dobre przygotowanie fizyczne. "Marca" podsumowuje pisząc, że dwie największe gwiazdy Realu, a więc Bale i Cristiano Ronaldo, zrobiły swoje, a ich gole dałyby "Królewskim" trzy punkty, gdyby lepiej zagrali pozostali zawodnicy Carlo Ancelottiego.
Wśród najsłabszych zawodników meczu "As" wymienia Karima Benzemę i twierdzi, że tacy piłkarze muszą się starać, by Bale, grając w Realu, czuł się lepiej niż w swoim debiucie. "Teraz może myśleć, że nie jest prawdą to, co mówiono mu o lidze hiszpańskiej, a więc, że liczą się w niej tylko dwie drużyny, i że jego zespół może zdobyć w sezonie 100 punktów" - ocenia "As".