Puchar Króla. Messi strzela, Barcelona wygrywa

Po dwóch golach Lionela Messiego Barcelona pokonała Cordobę w pierwszym meczu 1/8 finału Pucharu Króla. Rewanż 10 stycznia.

Messi dopisał sobie dwie bramki do 86 strzelonych w tym roku. Przeciwko drugoligowej Cordobie okazji miał wiele, ale udało mu się wykorzystać dwie.

W 11. minucie zdobył bramkę po zespołowej akcji - Thiago podał prostopadle do Villi, a ten odegrał do Messiego. Argentyńczyk tylko przyłożył nogę i skierował piłkę do pustej siatki. Drugiego gola Messi zdobył w 74. minucie, tym razem przy trafieniu asystował mu Alexis Sanchez. Messi znów tylko wystawił nogę, ale tym razem musiał wyprzedzić obrońców i uderzył obok wychodzącego z bramki Saizara.

- Messi dalej robi swoje, trzeba go podziwiać. Pobił już tyle rekordów, a do każdego meczu podchodzi z taką samą determinacją - mówił po meczu Gerard Pique, obrońca wicemistrzów Hiszpanii.

Barcelona z drugoligowcem się męczyła. 15. zespół Segunda Division nie czekał na własnej połowie, tylko starał się konstruować ataki, grać szybko. Już na początku spotkania mogło się to opłacić, ale dobrze bronił Pinto. W 16. minucie Rennella umieścił piłkę w bramce Barcelony, ale sędzia gola nie uznał, bo napastnik Cordoby był na pozycji spalonej. To była najlepsza okazja dla gospodarzy na strzelenie bramki.

- Mecz nie był łatwy, zwłaszcza na początku. Po strzelonej bramce grało nam się łatwiej, graliśmy skuteczniej w obronie - dodał Pique.

Barcelona wygrała 2:0 i przed rewanżem 10 stycznia w stolicy Katalonii ma wystarczającą zaliczkę, by szykować się na ćwierćfinał.

Wreszcie jest! Aplikacja Sport.pl LIVE w wersji na Androidy. Ściągnij i oceń!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.