Zobacz porażkę Realu na Zczuba.tv
"Królewscy" przegrali na wyjeździe po bramce urodzonego w Tczewie Piotra Trochowskiego i już po raz trzeci w tym sezonie stracili punkty. Po tej porażce spadli na 10. pozycję w tabeli i do prowadzącej Barcelony tracą już osiem punktów. Nic dziwnego, że wściekły po meczu był trener Realu Jose Mourinho. - Nie obawiam się o stratę punktową do Barcelony, martwi mnie postawa mojego zespołu. Nie mam drużyny. W przerwie zmieniłem dwóch graczy, a chciałem siedmiu. I mamy to, na co zasłużyliśmy po fatalnym występie - stwierdził.
Do słów szkoleniowca odniósł się obrońca Sergio Ramos. - Rzadko się zdarza, by po czterech meczach trener wypowiedział się w tak ostry sposób i nie miało to pozytywnego wpływu na drużynę. Musimy na siebie spojrzeć, na naszą grę i powiedzieć, że możemy dać z siebie więcej. Trzeba zmienić nasze nastawienie i wyrwać się z tego marazmu - zaapelował do kolegów i samego siebie.
Tymczasem stołeczna prasa już zdążyła ogłosić "stan alarmowy w Madrycie". Tak właśnie zatytułował swoją relację dziennik "El Pais". Gazeta "AS" nawiązała zaś do sytuacji z Cristiano Ronaldo, który niedawno w wygranym 3:0 meczu z Granadą nie cieszył się ze swoich goli, a potem w tajemniczy sposób tłumaczył, że "jest po prostu smutny".
Dziennik twierdzi, że nie ma co już roztrząsać tej sprawy i zastanawiać się, o co gwiazdorowi Realu chodziło. "To już nieważne czy Cristiano jest smutny czy nie. Teraz cały Madryt jest smutny. Niespodziewanie smutny" - napisali dziennikarze.
Wszystkie media zastanawiają się, czy"Królewscy" zdążą się pozbierać przed Ligą Mistrzów. We wtorek rozpoczynają fazę grupową meczem z Manchesterem City. Relacja ze spotkania od godziny 20.45 na żywo w Sport.pl.
O kiepskiej formie Realu dyskutują też na naszym facebook'owym profilu czytelnicy Sport.pl. "Przechwalają się i nic poza tym, a gry praktycznie zero, całkiem inna forma niż w poprzedniej lidze. Hm, no dobrze [zdobyli] Superpuchar. Ale liga to coś zupełnie innego" - pisze o "Królewskich" Patrycja Gotfryd. "Real ma mało realne szanse na mistrzostwo" - twierdzi już po czterech spotkaniach Szymon Gałązka. Weź udział w dyskusji.