Tysiące fanów nie mogą się mylić. Facebook.com/Sportpl ?
W czerwcu 2008 roku Guardiola awansował z funkcji trenera Barcelony B i został szkoleniowcem pierwszego zespołu. Od tej pory zawsze przedłużał kontrakt o rok, konsekwentnie odrzucając dłuższe umowy.
- Kiedy się czymś zajmujesz musisz móc odejść choćby następnego dnia. Pracuję lepiej, jeśli wiem, że mogę decydować o swojej przyszłości. Nie czułbym się komfortowo z długoterminowym kontraktem, mógłbym stracić swoją pasję - wyjaśnia Guardiola.
Guardiola wygrał ze swoją drużyną trzy mistrzostwa Hiszpanii i dwa puchary Ligi Mistrzów, ale nie ma planów na przyszłość. - Jeśli wciąż będą mnie tu chcieli, to zostanę. Jeśli mnie zwolnią będę musiał zająć się tym, co ktoś mi zaproponuje - mówi.
- W moim zawodzie trzeba podejmować decyzje na podstawie tego, co się aktualnie dzieje. Nadejdzie dzień, w którym nie będę chciał dalej być z moimi piłkarzami, a oni nie będą chcieli być ze mną. Wtedy będę musiał znaleźć innych, z którymi będę mógł związać jakieś plany - powiedział.
Miecznik, dorada i strzępiel. Przysmaki Cristiano Ronaldo ?