Twoi znajomi już nas lubią. Sprawdź którzy na Facebook.com/Sportpl ?
Dzisiaj o 22 Real spotka się z Barceloną w pierwszym meczu o Superpuchar Hiszpanii. Mourinho udowodnił, że pomimo teoretycznie małej stawki Gran Derbi będzie równie zacięte, co spotkania odwiecznych rywali w Primera Division i Lidze Mistrzów.
Portugalczyk rozmawiał z prasą po raz ostatni po porażce 2:3 z Realem Saragossa, kilka dni po przegranej 0:2 z Barceloną w Lidze Mistrzów (27 kwietnia). Mourinho stwierdził wtedy, że sukcesy Katalończyków są zasługą specjalnego traktowania przez arbitrów, których wybiera UEFA.
- Nauczyłem się, że nie można mówić prawdy - odparł Mourinho na pytanie, czy wyciągnął wnioski z kary za tamte słowa.
Trener Realu odmówił też odpowiadania na pytania dotyczące najbliższego przeciwnika. - Nie mówię o Barcelonie. Mówię tylko o swoim zespole - zastrzegł.
Na Santiago Bernabeu przybyło 57 tysięcy kibiców, którzy chcieli obejrzeć otwarty trening pierwszej drużyny. Wakacyjna atmosfera z trybun nie przeniosła się jednak do sal konferencyjnych wicemistrza Hiszpanii. Mourinho udowodnił, że rozpoczynający się sezon będzie ciekawy nie tylko na boisku, ale również poza nim.
- Nie będę mówił o Lidze Mistrzów tak długo, jak obowiązuje moja kara - stwierdził Mourinho, gdy dziennikarze spytali się go, czy LM jest głównym celem Realu.
Sobotni mecz o Superpuchar powinien być dobrym sprawdzianem przed sezonem, w którym Real ma szansę zakończyć trwającą 3 lata dominację Barcelony w Primera Division. - Według mnie to osobne rozgrywki, które nie mają wiele wspólnego z tym, co wydarzy się później - przekonywał jednak Mourinho. - Spójrzcie co stało się w Interze - przegraliśmy Superpuchar, a potem wygraliśmy Serie A, Puchar Włoch i Ligę Mistrzów.
Rewanż już w środę
Rewanżowy mecz Realu z Barceloną odbędzie się w środę na Camp Nou. Relacja z Santiago Bernabeu już dzisiaj o 22 na Sport.pl.
Transmisja z Gran Derbi dotrze do 147 krajów ?