Bundesliga. 2. kolejka. Bayern bez punktów. Van Gaal krytykuje Thomasa Müllera

Wiadomość, że Arjena Robbena zabraknie w Bayernie do końca tego roku, jest dla bawarskiego klubu jak wyrok. Sensacyjna porażka 0:2 z Kaiserslautern pokazała, że zespół bez Holendra jest skazany na brak finezji i kreatywności.

Kiedy monachijczycy kończyli w piątkowy wieczór katastrofalny mecz, kibice beniaminka Bundesligi byli w ekstazie, a trener Bawarczyków Louis van Gaal utkwił wzrok w swoim notatniku, jakby tam szukał wyjaśnień porażki.

Do wygrania z mistrzem Niemiec skromnej drużynie Kaiserslautern do zwycięstwa wystarczyła mądra taktyka, którą później skrzydłowy zwycięzców Ivo Iliczević nazwał "sposobem na utrudnianie życia Bayernowi". Zespół bez gwiazd z premedytacją oddał inicjatywę monachijczykom, bronił się niczym w trakcie oblężenia i wyprowadził dwa skuteczne kontrataki.

Przed tygodniem Bayern nie zachwycił w meczu z Wolfsburgiem, bramkę dającą zwycięstwo strzelił dopiero w końcówce. W piątek popełniał w defensywie błędy niegodne finalisty Ligi Mistrzów, a w ataku zmienił się z pomysłowej maszynki do zdobywania bramek w schematycznego robota, któremu brakuje fantazji. Faworyci strzelali, ale głównie kilka metrów nad poprzeczką. Ich akcje raziły schematem. - Gramy dobrze. Do momentu ostatniego podania - ocenił Bayern van Gaal.

Przyczynie na nazwisko Robben. W niedzielę dyrektor sportowy Christian Nerlinger potwierdził najgorsze obawy kierownictwa klubu - Holender ze względu na kontuzję mięśni uda nie pojawi się już w tym roku na boisku, choć jeszcze na początku sierpnia lekarze mówili o maksymalnie dwóch miesiącach bez piłki.

Teraz Bayern ma problem: chciał przeczekać fragment sezonu bez Robbena, licząc na to, że w połowie października ten będzie już gotowy do powrotu. Kreowany na zastępcę Holendra Thomas Müller zawodzi - brak mu skuteczności. Van Gaal, zwykle niechętny do krytykowania swoich młodych graczy, reakcją po porażce z Kaiserslautern zaskoczył. Choć dziennikarze nie pytali, kogo obwinia za porażkę, sam wskazał Muellera. - Musi strzelać bramki, musi wykorzystywać szanse, które dostaje.

W komentarzu dla "Berliner Kurier" skrytykował go też za brak orientacji na boisku. Van Gaal już od dłuższego czasu powtarza, że gwiazda reprezentacji Niemiec często podejmuje na boisku złe decyzje, nie patrzy na to, jak reaguje defensywa przeciwników.

FC ST. PAULI - HOFFENHEIM 0:1 (0:0): Vorsah (87.)

SCHALKE 04 - HANNOVER 96 1:2 (0:1): Jones (82.) - Rausch (31.), Abdellaoue (49.)

WERDER BREMA - KÖLN 4:2 (2:1): Frings (33., karny), Arnautović (35., 90.), Almeida (74.) - Podolski (37.), McKenna (90.)

VFL WOLFSBURG - MAINZ 3:4 (3:1): Dzeko (23., 27.), Diego (30.) - Rasmussen (39.), Soto (48.), Schuerrle (58.), Szalai (85.)

EINTRACHT FRANKFURT - HAMBURG SV 1:3 (1:0): Ochs (38.) - Mathijsen (61.), van Nistelrooy (81.), Guerrero (89.)

NUREMBERG - FREIBURG 1:2 (1:1): Schieber (15.) - Cisse (40., karny, 53.)

KAISERSLAUTERN - BAYERN MONACHIUM 2:0 (2:0): Ilicević (36.), Lakić (37.)

Bayer Leverkusen - Borussia Mönchengladbach

VfB Stuttgart - Borussia Dortmund

CYTAT

"Byliśmy przez 90 minut lepszym zespołem, który miał lepsze okazje do zdobycia bramki".

Philipp Lahm, obrońca Bayernu, po sensacyjnej porażce w Kaiserslautern

 

Lewandowski zagrał w składzie Borussii

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.