Lewandowski był blisko gola, tylko zdenerwował Robbena. Bayern wygrał skromnie

Robert Lewandowski miał dwie dogodne sytuacje. Nie potrafił jednak strzelić gola w wyjazdowym meczu Bayernu z Borussią Moenchengladbach. Mistrz Niemiec wygrał 1:0, ale sporo pretensji do Polaka miał Arjen Robben.

Holender opuścił boisko w końcówce spotkania. Wymownie gestykulował i kręcił głową. Chodziło mu zapewne o dwie dobre sytuacje, w których Robert Lewandowski nie zdecydował się na zagranie mu piłki. Polak wybrał takie rozwiązania, które nie przyniosły Bayernowi żadnej korzyści.

Napastnik reprezentacji Polski oprócz tego miał jeszcze dwie swoje okazje. Najpierw po podaniu Francka Ribery'ego znalazł się w sytuacji sam na sam z Yannem Sommerem. Uderzy jednak wprost w Szwajcara. Chwilę później gdy Robben z dystansu trafił w poprzeczkę, Lewy próbował dobijać piłkę szczupakiem. Końcami palców zatrzymał ją jednak golkiper gospodarzy.

Gol Muellera

Jedyną bramkę w spotkaniu zdobył w 63. minucie Thomas Mueller. Napastnik wykorzystał znakomite zagranie Thiago Alcantary i nie pomylił się z kilku metrów. To dopiero druga bramka Muellera w tym sezonie.

Mimo prób gospodarzy w końcówce i strzałów Raffaela czy Josipa Drmicia Bayern wywiózł trzy punkty z trudnego dla siebie terenu. W ostatnich sześciu meczach ligowych z Moenchengladbach Bawarczycy wygrali dopiero drugi raz.

Copyright © Agora SA