W środę Robert Lewandowski strzelił dwie bramki i zaliczył asystę, a jego Bayern Monachium pokonał Schalke 04 Gelsenkirchen 3:0 (3:0) w meczu ćwierćfinałowym Pucharu Niemiec. Polak na wysokie noty zasłużył.
Abendzeitung Muenchen w skali 1-6 (gdzie jeden to występ najlepszy, a sześć najgorszy) dał Polakowi "jedynkę". "Zapewnił Bayernowi błyskawiczne prowadzenie, lobując bramkarza lewą nogę. Zaimponował przeglądem pola i podaniem przy golu na 2:0, a na 3:0 trafił już sam. Ma 30 goli, z czego pięć w Pucharze Niemiec. Klasa światowa" - zachwyca się gazeta. Równie wysoko oceniono tylko Francka Ribery'ego.
Portal Ran.de dał Polakowi notę 1,5, także najwyższą w zespole. "Trafił do bramki już po dwóch minutach. I potem po 30. gol na 1:0 to powtórka tego, co zrobił z Schalke w Bundeslidze. Przy drugim golu zaimponował spokojem i przeglądem pola." - czytamy w uzasadnieniu.
Sam Lewandowski do swoich osiagnięć w meczu z Schalke podchodzi skromnie, skupił się na sukcesie drużyny. - Od początku zagraliśmy bardzo dobrze w ataku i szybko strzeliliśmy trzy bramki. Schalke nie było w stanie nic zrobić. W drugiej połowie po prostu graliśmy, nasze tempo nie było wysokie. Wiemy, że teraz gramy co trzy dni - powiedział Polak.
Była gwiazda reprezentacji Niemiec i Bayernu Monachium, Carsten Jancker, wierzy, że Robert Lewandowski to najlepszy napastnik, jakiego może w tym momencie mieć Bayern Monachium. CZYTAJ WIĘCEJ >>
Lothar Matthaeus, legendarny piłkarz i mistrz świata z 1990 roku uważa, że Lewandowski to najlepszy napastnik na świecie. CZYTAJ WIĘCEJ >>