Bundesliga. Piszczek znów trafił, Aubameyang dogonił Lewandowskiego

W drugim meczu z rzędu Łukasz Piszczek strzelił gola dla Borussii Dortmund. Drużyna Polaka pokonała 3:1 Freiburg.

Borussia pierwszą bramkę wepchnęła tuż przed końcem pierwszej połowy. Dosłownie "wepchnęła". Piłkę w polu karnym dostał Dembele, zagrał w poprzek pola karnego między obrońcami i bramkarzem, a wślizgiem do bramki skierował ją Aubameyang. Dla napastnika Borussii to piąte trafienie w sezonie, tyle samo ma Robert Lewandowski, lider klasyfikacji strzelców.

Po przerwie do bramki Freiburga trafił Łukasz Piszczek. W 52. minucie ruszył środkiem boiska, odegrał do Castro, ten próbował wstrzelić piłkę do Aubameyanga, ale piłkę zablokował obrońca, ale na tyle niefortunnie, że ta znalazła się pod nogami Piszczka. A ten huknął pod poprzeczkę. Dla polskiego obrońcy to drugi mecz z rzędu, który kończy z golem. Odkąd przeniósł się do Bundesligi, taka sztuka mu się nie udała, dla Borussii strzelił już 11. bramek.

Gol nieco rozluźnił graczy z Dortmundu, którzy skarceni zostali dość szybko. W 60. minucie po błyskawicznym ataku Burkiego pokonał Philipp.

Borussia w 90. minucie strzeliła jeszcze trzeciego gola. I to po jakiej akcji! Piłkę dotykało pięciu graczy z Dortmundu. W końcowej fazie piętą zagrał Aubameyang, Castro dograł za plecami, a akcję wykończył Guerreiro.

Borussia po wygranej ma 12 punktów, tyle samo co Bayern, który ma jeden mecz rozegrany mniej (w sobotę zmierzy się z HSV). Freiburg zajmuje dziewiąte miejsce z sześcioma punktami.

Kojarzycie tych piłkarzy? Mieli być największymi gwiazdami futbolu!

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.