Nie wiadomo jak fani zdołali wnieść głowę zwierzęcia, ale została ona rzucona tuż przed trybuną kibiców gospodarzy. Prawdopodobnie to ze względu na fakt, iż właścicielem RB Lipsk jest firma Red Bull - czyli w dosłownym tłumaczeniu "Czerwony Byk".
RB Lipsk awansował do pierwszej Bundesligi, ale klub budzi odrazę wśród wielu kibiców piłkarskich w Niemczech. Nie podoba im się m.in. łamanie charakterystycznej dla niemieckiego futbolu zasady 50+1 (w myśl tych regulacji członkowie klubu muszą posiadać co najmniej 51 proc. udziałów.). Więcej o RB Lipsk i jego historii w tym tekście.
Niespodziewanie do Dynamo Drezno awansowało do drugiej rundy Pucharu Niemiec. Gospodarze przegrywali 0-2, ale zdołali zremisować i doprowadzić do rzutów karnych, po których wygrali 5-4.
Dyskwalifikacja za seks z kibicką? Najdziwniejsze kary w sporcie [HISTORIE]