Bundesliga. Czarny dzień dla Stuttgartu. Trzy kluby piłkarskie spadły do niższych lig

Sobota była czarnym dniem dla piłki nożnej w Stuttgarcie. Trzy najlepsze drużyny z tego 600-tysięcznego miasta spadły do niższych lig.

Największym ciosem był spadek VFB Stuttgartu. Mistrzowie Niemiec z 2007 roku spadli dopiero po raz drugi w historii. W najwyższej lidze grali nieprzerwanie przez 41 lat. W decydującym meczu zespół Przemysława Tytonia przegrał 1-3 z VFL Wolfsburg (Polak usiadł na ławce). Kontrakt trenera Juergena Kramny'ego nie zostanie przedłużony i przejmie on zespół rezerw, który prowadził do listopada 2015 roku (wtedy przejął pierwszy zespół).

Problem w tym, że rezerwy spadły z trzeciej ligi. Zajęły ostatnie, 20. miejsce z zaledwie 31 punktami - do bezpiecznego miejsca straciły aż 12 punktów.

Jakby tego było mało, 18. miejsce - najwyższe ze spadkowiczów - zajął Stuttgarter Kickers. Ekipa ta zdobyła 43 punkty, czyli tyle samo co rezerwy Werderu Brema oraz Wehen Wiesbaden, ale spadła z ligi. W ostatniej kolejce Stuttgarter przegrał u siebie 0-1 z Chemnitzer, natomiast Wehen wygrało 3-1 z rezerwami Stuttgartu (jeszcze do 83. minuty był remis!), a rezerwy Werderu pokonały 2-1 VfR Aalen.

Robert Lewandowski zasłużył na świętowanie. Kto kogo oblał? [ZDJĘCIA]

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.