Tuż po rozpoczęciu spotkania złym podaniem "popisał się" David Alaba. Zagrał wprost pod nogi Kevina Vollanda, który w sytuacji sam na sam pokonał Manuela Neuera.
Oficjalna strona Bundesligi wyliczyła, że gol padł w dziewiątej sekundzie. Tym samym piłkarz Hoffenheim wyrównał rekordowe osiągnięcie Karima Bellarabiego. Ówczesny piłkarz Bayeru Leverkusen trafił do siatki w dziewiątej sekundzie wygranego 2:0 meczu z Borussią Dortmund. Asystował przy tym golu Sebastian Boenisch.
Hoffenheim nie utrzymało jednak prowadzenia do końca meczu. Jeszcze przed przerwą wyrównującego gola strzelił Thomas Mueller, a w 90. minucie spotkania zwycięską bramkę zdobył Robert Lewandowski. Wcześniej rzutu karnego nie wykorzystał Eugen Polanski.
9. sekunda - Kevin Volland, 1899 Hoffenheim - Bayern Monachium (22.08.2015)
9. sekunda - Karim Bellarabi, Borussia Dortmund - Bayer Leverkusen (23.08.2014)
11. sekunda - Paul Freier, 1860 Monachium - VfL Bochum (24.05.2003)
11. sekunda - Ulf Kirsten, 1. FC Kaiserslautern - Bayer Leverkusen (30.03.2002)
11. sekunda - Giovane Elber, Bayern Monachium - Hamburger SV (31.01.1998)
Polska nie wygra mundialu nawet za tysiąc lat. A Real Madryt wciąż na topie [FOOTBALL MANAGER]