RB Lipsk potrzebował wygranej, bo Darmstadt jest bezpośrednim rywalem w walce o awans do Bundesligi. Zespół z Lipska tracił do czwartej drużyny 2. Bundesligi już 6 punktów. Remis zdecydowanie go nie urządzał.
Dlatego przy stanie 1:1 pod bramkę rywali pobiegł bramkarz Fabio Coltorti. Była 93. min meczu, RB Lipsk miało rzut rożny i nadzieję na zwycięskiego gola. Kilka chwil później piłka trafiła do niepilnowanego bramkarza, a ten przyjął futbolówkę, obrócił się i z 4 m wbił ją do bramki.
Radość była ogromna. Piłkarze z Lipska nosili swojego golkipera na rękach, a ten przyznał, że był to jeden z jego najbardziej magicznych momentów w karierze. - Mój zawód polega na łapaniu piłki, ten gol jest jak deser - cieszył się bohater spotkania. 34-latek napisał historię niemieckiej piłki nożnej. Został pierwszym bramkarzem, który zdobył w meczu ligi niemieckiej zwycięskiego gola z otwartej gry.
Po 30 spotkaniach RB Lipsk zajmuje piąte miejsce w 2. Bundeslidze. Do trzeciego miejsca dającego grę w barażach traci 5 punktów. Do końca sezonu pozostały cztery mecze.