Zagłosuj na aplikację Sport.pl LIVE!
Piłkarze z Mönchengladbach mogą żałować, że tylko zremisowali z liderem Bundesligi. Po przerwie Borussia zaatakowała z animuszem, stworzyła kilka groźnych sytuacji, ale żadnej nie wykorzystała. W 67. minucie bramkarz monachijczyków Manuel Neuer fenomenalnie interweniował po uderzeniu Raffaela, choć w zamyśle Brazylijczyk dośrodkowywał z rzutu wolnego, ale piłki nie sięgnął żaden z piłkarzy Borussii.
Cztery minuty później ponownie pokazał się Raffael, który huknął z dystansu. Neuer nawet nie próbował łapać piłki, tylko wybił ją poza boisko.
Drużyna Josepa Guardioli w drugiej połowie oddała inicjatywę. Rzadko groźnie atakowała, bo Borussia, pilnująca dyscypliny taktycznej, na wiele nie pozwalała monachijczykom, którzy mogli strzelić gola w pierwszej połowie.
W 41. minucie Robert Lewandowski zdecydował się na indywidualną akcję. Piłka po uderzeniu reprezentanta Polski odbiła się jeszcze od obrońcy Borussii i minimalnie minęła bramkę Yanna Sommera. Najbliżej bramki był jednak na początku spotkania David Alaba. Austriacki obrońca Bayernu przy próbie dośrodkowania trafił w słupek. W 34. minucie zaatakowała też Borussia. Świetną okazję zespołu z Mönchengladbach zmarnował Max Kruse, który uderzył za słabo po doskonałym podaniu André Hahna.
Borussia ostatecznie zatrzymała monachijczyków, którzy ostatnie cztery mecze w Bundeslidze wygrali.
Lewandowski rozegrał całe spotkanie. W pierwszej połowie napastnik Bayernu starał się być aktywny. Po przerwie 26-letni Polak był niewidoczny. W monachijskiej jedenastce zabrakło m.in. kontuzjowanych Arjena Robbena i Bastiana Schweinsteigera.
Remis oznacza, że Bayern, lider Bundesligi, utrzymał czteropunktową przewagę nad drugą Borussią, ale po 17 punktów mają też trzeci Wolfsburg i czwarty Hoffenheim. Bayern, Borussia M. i Hoffenheim to jedyne zespoły w lidze niemieckiej, które jeszcze nie przegrały w tym sezonie.
1 listopada Bayern zagra w Monachium z pogrążoną w kryzysie Borussią Dortmund. Początek meczu o 18.30. Relacja na żywo na Sport.pl. Dzień później Borussia Mönchengladbach zmierzy się u siebie z Hoffenheim.