Telekom Cup. Wygrana Bayernu, dwie bramki Lewandowskiego

W finale Telekom Cup Bayern Monachium pokonał Wolfsburg 3:0. Dwie bramki w pierwszej połowie zdobył Robert Lewandowski. Od początku spotkania w składzie Wolfsburga zagrał Mateusz Klich.

Lewandowski wpisał się na listę strzelców już w czwartej minucie spotkania. Ribery dośrodkował z prawej strony w pole karne, a tam najlepiej odnalazł się Lewandowski. Polak strzałem głową wpakował piłkę do siatki. Bramkarz nie miał nic do powiedzenia przy jego trafieniu, zawinili obrońcy, którzy nie zdołali upilnować napastnika Bayernu.

Bayern kontrolował przebieg spotkania, a kolejna bramka padła po kwadransie gry. Monachijczycy szybko rozegrali piłkę na jeden kontakt. Pizarro podał do Rode, a ten strzałem po ziemi posłał piłkę do bramki obok interweniującego bramkarza. Chwile później Bayern prowadził już 3:0, a na listę strzelców ponownie wpisał się Lewandowski.

Polak dostał podanie przed pole karne, przyjął piłkę i spokojnie uderzył w stronę dalszego słupka. Piłka wpadła do bramki przy samym słupku.

W drugiej połowie meczu (grano 2 x 30 min + ew. rzuty karne) bramki już nie padły. Było sporo zmian i gry w środku boiska. W 44. minucie na boisku pojawili się kibice i ochroniarze zostali zmuszeni do interwencji. Jeden z nich wyciągnął telefon i podbiegł do Martineza. Zrobił sobie z nim "selfie" i potem spokojnie dał się wyprowadzić ochronie.

Najlepszą okazję dla Wolfsburga zmarnował w końcówce Hunt. Klich na mecz finałowy wyszedł w podstawowym składzie Wolfsburga i zagrał 44 minuty. Został zmieniony przez Seguina.

Bayern się zbroi, a Borussia? Sprawdź co słychać w najsilniejszych klubach Europy po mundialu!

Więcej o:
Copyright © Agora SA