Tu są Twoje bilety na mundial! Weź udział w konkursie i pojedź na Misję Brazylia! ?
Obraniak do Werderu trafił w ostatnich godzinach zimowego okna transferowego. Wtedy Werder wykupił go z Bordeaux za 2 mln euro.
W nowym klubie niespełna 30-letni pomocnik zadebiutował już 8 lutego, w przegranym 1:5 spotkaniu z Borussią Dortmund. Dużo lepiej spisał się tydzień później. W meczu z Borussią Moenchengladbach pięknym strzałem z rzutu wolnego w 88. minucie zdobył gola na wagę remisu 1:1. Później znalazł się w wyjściowym składzie Werderu na sześć kolejnych spotkań, ale w ostatnim z nich - z Wolfsburgiem - został zmieniony już po pierwszej połowie, mimo że asystował przy bramce Sebastiana Proedla. Od tego momentu Obraniak stracił swoją pozycję. W czterech ostatnich meczach Werderu wystąpił tylko dwa razy, zaliczając minutę gry przeciw Schalke i 23 minuty przeciw Mainz.
"Według naszych informacji podczas jednego z treningów Robin Dutt chciał porozmawiać z Obraniakiem, dowiedzieć się, dlaczego od kilku tygodni jest w fatalnej formie. Nasz kadrowicz miał jednak odburknąć, że nie mają o czym rozmawiać. To dlatego ostatnio reprezentant Polski tak rzadko pojawia się na boisku w meczach Bundesligi" - pisze "Przegląd Sportowy" ? .
Według dziennika Obraniak przeżywa w Werderze podobną historię do tej z reprezentacji Polski, w której też zaczął dobrze (zdobył dwa gole w wygranym 2:0 debiucie z Grecją), ale z czasem zaczął funkcjonować poza grupą. Podobno w Bremie też ma problemy językowe, przez co koledzy nie potrafią się z nim dogadać.
Z kolei Dutt jako trener z trudnym charakterem nie znosi, gdy piłkarze sprawiają problemy. "PS" twierdzi, że już latem Werder spróbuje pozbyć się Obraniaka.