Bundesliga. Borussia nigdzie nie puści Lewandowskiego? Watzke dementuje

Tak, my też mamy już dość tej transferowej sagi, ale z kronikarskiego obowiązku musimy podać tę informację. W poniedziałek na łamach ?Suddeutsche Zeitung? Hans-Joachim Watzke powiedział, że Robert Lewandowski już definitywnie pozostanie w drużynie wicemistrza Niemiec na kolejny rok. Teraz dyrektor generalny klubu jednak dementuje te słowa. Twierdzi, że został źle zrozumiany.

- Robert już definitywnie będzie grał w kolejnym sezonie w Borussii. Potrzebujemy tego zabezpieczenia, by być w stanie planować kolejny sezon - miał powiedzieć gazecie "Suddeutsche Zeitung" Watzke.

Niektórzy mieli już nadzieję, że to koniec najdłuższej transferowej sagi w historii polskiego futbolu i faktycznie Polak zostanie w Borussii. Nic bardziej mylnego!

- Zagraniczne kluby [czyt. nie Bayern Monachium] wciąż mogą składać swoje oferty. Czasu jednak pozostało już niewiele, bo faktycznie chcemy już spokojnie planować kolejny sezon - zdementował poprzednie rewelacje Watzke na łamach dziennika "Ruhr Nachrichten".

Jeśli żaden klub z zagranicy nie przedstawi do końca pierwszego tygodnia lipca mocnej oferty, Polak wciąż będzie graczem Borussii. Jego kontrakt obowiązuje do czerwca 2014 roku.

Doniesienia medialne mówiły o zainteresowaniu Lewandowskim ze strony m.in. Manchesteru City, Manchesteru United, Realu Madryt, Chelsea. Polski napastnik nie chciał jednak przechodzić do żadnego z tych klubów, gdyż jego celem od dłuższego czasu była przeprowadzka do Monachium.

Według "Bildu" władze Bayernu dogadały się z Lewandowskim, że ma być ich piłkarzem od lata przyszłego roku.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.