Lewandowski: Chciałbym trafiać w kadrze. Zarzuty są niesprawiedliwe

PRZEGLĄD PRASY. - Zarzut, że bardziej staram się, grając dla Borussii niż w kadrze, nie jest sprawiedliwy. Przecież widać, że w każdym meczu walczę - mówi Przeglądowi Sportowemu napastnik mistrzów Niemiec Robert Lewandowski.

Robert Lewandowski w sobotę strzelił kolejne dwie bramki dla Borussii (to jego 12. i 13. trafienie w tym sezonie). Pierwsza bramka przeciwko Mainz wzbudziła jednak spore kontrowersje - polski napastnik lekko musnął piłkę po dośrodkowanie Reusa i początkowo trafienie zostało zaliczone Niemcowi. - Dotknąłem piłkę łydką, zresztą widać było, że wtedy skozłowała. To był zdecydowanie mój gol. Ale tak naprawdę nie ma to dla mnie aż tak wielkiego znaczenia. Wygraliśmy trudny mecz, mamy kolejne punkty i to przede wszystkim się liczy - mówi napastnik Borussii w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego.

Lewandowski odnosi się także do braku skuteczności w kadrze - kibice mają mu za złe, że w reprezentacji nie strzelił gola od 702 minut (ostatnio trafił w meczu otwarcia Euro 2012 z Grecją). - Pewnie, że chciałbym regularnie trafiać w reprezentacji. Zarzut, że bardziej staram się, grając dla Borussii niż w kadrze, nie jest sprawiedliwy. Przecież widać, że w każdym meczu walczę. [...] Uważam, że gołym okiem widać poprawę w grze kadry. Jest oczywiście kilka elementów, nad którymi musimy popracować, ale nie uważam, byśmy prezentowali się słabo - wyjaśnia.

Borussia kolejny mecz rozegra już we wtorek - u siebie podejmie Fortunę Duesseldorf (relacja Sport.pl o 20). W sobotę zmierzy się na wyjeździe z Bayernem Monachium (relacja Z Czuba i na żywo o 18.30).

Sport.pl w mocno nieoficjalnej wersji... Polub nas na Facebooku ?

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.