Obejrzyj bramki z meczu na Zczuba.tv
Na dwa tygodnie przed startem Bundesligi Bayern pokazał, że jest gotowy do sezonu. Jupp Heynckes nie mógł skorzystać z Mario Gomeza, Alaby i Bastiana Schweinsteigera, ale na boisku nie było tego widać. Gospodarze przeważali od pierwszych minut i szybko wyszli na dwubramkowe prowadzenie.
W siódmej minucie Ribery znakomicie dośrodkował z lewej strony wprost na nogę Mario Mandżukicia, a zakupiony po udanym starcie w Euro 2012 napastnik strzelił pierwszą ważną bramkę dla Bayernu. Po chwili było już 2:0. W sytuacji sam na sam z Romanem Weidenfellerem Arjen Robben technicznym uderzeniem trafił w słupek, ale odbita piłka spadła pod nogi Mullera który bez problemów umieścił ją w siatce.
Piłkarze Borussii wydawali się zaskoczeni naporem gospodarzy. Przypominali zagubiony zespół z meczów fazy grupowej zeszłorocznej Ligi Mistrzów. Wyraźny był brak w środku pola kontuzjowanych: Sebastiana Kehla i Svena Bendera. Zastępujący ich Moritz Leitner i Ilkay Gundogan mieli problemy ze spokojnym wyprowadzeniem akcji, w rezultacie do przerwy goście ani razu poważnie nie zagrozili bramce Manuela Neuera.
Po przerwie ofensywa Bayernu osłabła i Borussia skwapliwie to wykorzystała. Nieporadne z początku ataki, z każdą minutą stawały się coraz groźniejsze. W 67. minucie kontaktową bramkę powinien strzelić Robert Lewandowski, ale nieczysto trafił w piłkę w polu karnym. Na kwadrans przed końcem napastnik reprezentacji Polski już się nie pomylił. Przytrzymał piłkę za polem karnym i uderzył precyzyjnie przy dalszym słupku.
Od tego momentu Borussia uzyskała zdecydowaną przewagę, niemal nie opuszczając połowy rywali. Kapitalną szansę na wyrównanie zmarnował po indywidualnej akcji wpuszczony z ławki Mario Goetze. Wynik jednak nie uległ zmianie i krótko po ostatnim gwizdku Philpp Lahm uniósł ważące 5,5 kilogramów trofeum ze złota i srebra. Dla monachijczyków to pierwszy tytuł od sierpnia 2010 roku, kiedy w meczu o Superpuchar Niemiec pokonali Schalke 2:0.