Kto z Borussii przydałby się Barcelonie? Dyskutuj na forum!
- Jeśli spojrzymy na rolę, jaką ostatnimi czasy w Bundeslidze odgrywają oba te zespoły, to możemy ich mecz porównywać do hiszpańskiego "El Clasico" pomiędzy Realem Madryt i FC Barceloną - reklamuje niedzielny mecz Holger Hieronymus, prezes DFL, organizacji zrzeszającej kluby pierwszej i drugiej ligi. Wie co mówi. Borussia drugi sezon z rzędu zdobyła mistrzostwo Niemiec, Bayern jest wicemistrzem. Obie drużyny zagrały w majowym finale Pucharu Niemiec, w którym po hat-tricku Roberta Lewandowskiego klub z Dortmundu wygrał 5:2. Teraz Bayern ma szanse się odegrać.
- Czujemy mrowienie - przyznaje dyrektor sportowy Borussii Michael Zorc. - Jest kolejny tytuł do wygrania więc zagramy na serio. Postaramy pokazać się w niedzielę z jak najlepszej strony - dodał.
Bayern i Borussia mają na swoim koncie po trzy triumfy w Superpucharze, podobnie jak Werder Brema. Zwycięzca niedzielnego spotkania wysunie się więc na samodzielne prowadzenie w tabelach historycznych. Borussia na triumf czeka już 16 lat. Po raz ostatni wygrała w 1996 roku pokonując po rzutach karnych Kaiserslautern. Wygrana z 2008 roku z Bayernem nie jest liczona do oficjalnych statystyk Superpucharu.
Na trybunach Allianz Areny zasiądzie komplet 69 tysięcy kibiców, wśród nich 4-tysięczna grupa fanów gości. Za pośrednictwem telewizji mecz będą śledzić kibice w 199 krajach świata. W Polsce mecz pokaże Eurosport 2. Początek transmisji o godzinie 20.00, tekstowa relacja na żywo także w Sport.pl.
Pomocnik Borussii Sven Bender przejdzie w poniedziałek operację przepukliny w obu pachwinach. Według klubowego lekarza Markusa Brauna reprezentanta Niemiec czeka czteromiesięczna przerwa w treningach.
W samolocie którym gracze Borussii odlecieli do Monachium zabrakło także Sebastiana Kehla, który doznał zapalenia ścięgna w kolanie.