Ole, ole, ole, ole! Trybuna Kibica zawsze pełna
- Nie sprzedamy go, za żadną cenę - mówi o Robercie Lewandowskim trener Borussii Dortmund Juergen Klopp. Czy klub zmieni jednak zdanie kuszony nowymi propozycjami ze strony Manchesteru United? Fachowy portal Transfermarkt.de wycenia 24-letniego Polaka na 15 milionów euro. Według niej starszy o siedem lat Berbatov jest wart o dwa miliony więcej.
Tajemnicą poliszynela jest, że Berbatov nie jest już piłkarzem, z którym menedżer "Czerwonych Diabłów" sir Alex Ferguson wiąże nadzieje. W minionym sezonie Premier League Bułgar zagrał w zaledwie 12 spotkaniach. I choć statystyki ma dobre - strzelił siedem goli - to Szkot na niego nie chce stawiać. - Rozmawialiśmy dziesiątki razy, mówił, że znajdzie dla mnie miejsce, ale nic się nie zmieniło. Wciąż siedzę na ławce. To jest frustrujące, nie sądzę bym zasługiwał na takie traktowanie - mówi Berbatov. Bułgar nie ukrywa, że odejdzie z Manchesteru w letnim okienku transferowym. O napastnika zabiega ponoć Galatasaray.
Jeśli więc Borussia byłaby zainteresowana wymianą Lewandowskiego za Berbatova musi się spieszyć. Wątpliwe jest jednak, by satysfakcjonowała mistrza Niemiec zamiana świetnie rokującego, młodego snajpera (22 gole i 10 asyst w minionym sezonie Bundesligi) na doświadczonego, ale nie najmłodszego już napastnika. Dlatego "Manchester Evening News" podaje, że Bułgar mógłby być częścią wymiany. "Mógłby być przynętą" - czytamy.
Angielscy dziennikarze sugerują, że Lewandowski w lidze angielskiej, jako kolega m.in. Danny'ego Welbecka, Wayne'a Rooneya i Javiera Hernandeza, świetnie by sobie poradził. Przypominają, że Ferguson, który widział na żywo finał Pucharu Niemiec (Borussia wygrała 5:2 z Bayernem Monachium, a Lewandowski strzelił hattricka), był zachwycony grą Polaka. Gazeta przytacza też słowa gwiazdora Bayernu Francka Ribery'ego, który uważa, że Lewandowski jest najlepszym zawodnikiem Borussii. - On jest lepszy niż Mario Goetze. Kiedy widzę mecze Dortmundu on jest człowiekiem, który najbardziej przyciąga moją uwagę. To supergracz - mówi Francuz. I jest to coraz bardziej powszechna opinia w futbolowym środowisku.