Liga niemiecka. Raul: Mojej przyszłości już nie ma w Europie

- To była naprawdę trudna decyzja. Jeszcze nie wiem, gdzie będę grał. Wszystko wskazuje na to, że nie w Europie - powiedział napastnik Schalke Gelsenkirchen Raul, który odrzucił ofertę przedłużenia kontraktu z niemieckim klubem

Ole, ole, ole, ole! Trybuna Kibica zawsze pełna

Niemiecki klub zaoferował Raulowi, któremu kończy się kontrakt wraz z końcem sezonu, przedłużenie umowy o rok, ale z redukcją zarobków z siedmiu milionów euro do czterech. 34-latek odrzucił tę propozycję. Na zwołanej w czwartek konferencji prasowej wyjaśnił powody swojej decyzji.

- Nie zostaję w Schalke. Chciałbym podziękować klubowi, prezesowi i menedżerom za cierpliwość. Myślę, że ta decyzja jest dla mnie najlepsza - stwierdził były gwiazdor Realu Madryt. - Mojej przyszłości już nie ma w Europie. A gdzie będę grał? Skontaktuję się z moim agentem i przedyskutujemy oferty z innych klubów, które otrzymałem. Wszystko ogłoszę w stosownym czasie. Na pewno będzie to mniej wymagająca liga.

- Powodów mojej decyzji jest wiele. Wciąż czuję się na siłach, by grać w najlepszych ligach świata, ale najważniejsza dla mnie jest rodzina. A z tą grając w Bundeslidze nie mogłem spędzać wystarczająco dużo czasu. Chcę grać w miejscu, gdzie będę mógł bardziej się jej poświęcić - dodał napastnik.

- Spędziłem w Gelsenkirchen wspaniałe dwa lata i ten klub zawsze będzie dla mnie bliski. Dziękuję kibicom, którzy zawsze mnie wspierali i doceniali. Nie jest mi łatwo mówić "żegnajcie". Schalke już na zawsze pozostanie częścią mojego życia - stwierdził.

Przewiduje się, ze Raul trafi do jednego z klubów w Stanach Zjednoczonych lub w Azji. Jego agent Gines Carvajal zdementował jednak ostatnie pogłoski, jakoby jego klient miał zagrać w Katarze. Prawdopodobnie w przyszłym roku odbędzie się mecz pożegnalny Raula w Schalke z hiszpańskim zespołem, którego nazwa nie jest jeszcze znana, ale niewykluczone, że będzie to Real. Na czas nieokreślony Niemcy zastrzegą też numer "7", z którym występował Hiszpan.

Raul Gonzalez Blanco to jeden z najskuteczniejszych napastników w historii futbolu. Dla samego Realu Madryt strzelił aż 323 bramki. 44 razy trafił do siatki w meczach reprezentacji narodowej. A dla Schalke, do którego przeszedł w 2010 roku, zdobył do tej pory 39 goli.

Drogba, Raul, Chivu... świetni piłkarze do wzięcia za darmo

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.