Kubo miał pomóc swojej drużynie - Kyoto Sanga w walce o awans do J-League. Jest on obecnie najskuteczniejszym napastnikiem drużyny, jednak możliwe że już w sierpniu przeniesie się do Bundesligi.
Od kiedy w lutym Alberto Zaccheroni powołał napastnika po raz pierwszy do reprezentacji Japonii, zainteresowało się nim sporo zespołów z lig europejskich. Najbliżej sprowadzenia Japończyka jest jednak Borussia, w której gra już jego rodak Shinji Kagawa.
Ofensywny pomocnik został sprowadzony do ekipy z Westfalii w 2010 roku z klubu Cerezo Osaka. 20-latek nie miał "głośnego nazwiska" jednak skauci z Dortmundu byli pewni, że drzemie w nim ogromny talent. Dziś Juergen Klopp nie wyobraża sobie wyjściowej jedenastki bez Japończyka, który w tym sezonie Bundesligi zdobył już osiem goli.
Jego śladami może podążyć Kubo, a klub ponoć jest już gotowy na sprzedaż młodego napastnika. Ma on podpisany kontrakt, który zapewni drużynie z Kyoto odpowiednią sumę odstępnego.
300 tysięcy fanów chce obejrzeć - mecz Borussii z Bayernem ?