Piłka nożna. Powrót Łukasza Fabiańskiego

Arsenal pokonał w sparingu FC Köln 2:1. W pierwszej jedenastce londyńczyków wystąpił Wojciech Szczęsny, Łukasz Fabiański grał ostatnie 20 minut. Skrzydłowy Köln Sławomir Peszko wszedł w 63. minucie

Tysiące fanów nie mogą się mylić. Facebook.com/Sportpl ?

Był to pierwszy mecz Fabiańskiego od sześciu miesięcy. 26-letni bramkarz w lutym przeszedł operację barku, kilka dni temu wrócił do treningów. W Köln zmienił Vito Mannone i nie miał ani jednej interwencji. Ataki dziesiątej drużyny ligi niemieckiej kończyły się na obrońcach drużyny z Londynu.

Szczęsny, pierwszy bramkarz Arsenalu, zagrał w sobotę 45 minut i także nie miał dużo pracy. Dwa razy piąstkował piłkę po dośrodkowaniach z rzutu rożnego, gola puścił po strzale ... obrońcy Arsenalu Carla Jenkinsona. 19-letni piłkarz, za którego latem trener Arsene Wenger zapłacił 1 mln funtów, chciał wybić piłkę, ale skiksował i przelobował polskiego golkipera.

Po przerwie Wenger zmienił dziesięciu piłkarzy. Szczęsnego zastąpił Mannone. Włoch kilka razy przerywał kontrataki gospodarzy, którzy byli bardzo aktywni na początku drugiej połowy. Na kwadrans przed końcem efektowny rajd przeprowadził Peszko, ale piłka po jego dośrodkowaniu odbiła się od defensorów Arsenalu. Później obrońcy radzili sobie z 26-letni skrzydłowym.

Oba gole dla czwartej drużyny Premier League strzelił kupiony latem za 12 mln euro Gervinho. W kadrze Köln z powodu problemów rodzinnych zabrakło Adama Matuszczyka.

Największe transferowe hity tego lata

 

Hat-trick Rooneya ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.