Premier League. Amerykanin przejmuje Arsenal. Koniec potęgi Wengera?

Biznesmen Stan Kroenke przejmie kontrolę w klubie angielskiej Premier League. Amerykanin stał się posiadaczem większości udziałów w Arsenalu Londyn. Teraz chce wykupić resztę, wartą niemal 12 tys. funtów. To może oznaczać zmianę pozycji trenera Kanonierów Arsene'a Wengera.

Firma Kroenke Sports Enterprises, która stopniowo powiększa swoje wpływy w klubie, początkowo, czyli w 2007 r. była właścicielem tylko 9.9% udziałów. Teraz ma 62.89% udziałów w klubie, którego wartość wyceniono na 731 mln. funtów. Kroenke przejął część należącą do Danny'ego Fiszmana i Niny Bracewell-Smith. Teraz chce wykupić pozostałe udziały. KSE jest już właścicielem klubów: NBA Denver Nuggets, NHL Colorado Avalanche i Major League Soccer - Colorado Rapids.

- Jesteśmy podekscytowani okazją powiększenia swojego zaangażowania w Arsenalu. To fantastyczny klub z niesamowitą historią i tradycją oraz wspaniałym managerem - Arsenem Wengerem - powiedział Stan Kroenke.

Jednak to nie Francuz jest ulubieńcem Amerykanina. Kroenke dobrze zna i ceni dyrektora generalnego w Arsenalu - Ivana Gazidisa. Pochodzący z RPA absolwent Uniwersytetu w Oxfordzie pracował za oceanem jako komisarz głównej ligi amerykańskiej piłki nożnej - Major League Soccer. To właśnie Kroenke po dołączeniu do rady nadzorczej londyńskiego klubu miał ściągnąć Gazidisa z Ameryki. Ten stał się członkiem nowej amerykańskiej "armii" kierowniczej, która wniosła nową specjalistyczną wiedzę i tzw. "know-how" do zarządu Arsenalu.

Z Wengerem Gazidis nie zawsze umieli się dogadać. Zwłaszcza, że trener jest w klubie niemal wszechwładny. Francuz m.in. decyduje o długości kontraktów zawodników, czasami nawet o wysokości ich płac. On także dyktuje sumy opłat za transfery prowadzone przez klub. Nawet rządzący w Manchesterze United sir Alex Ferguson nie ma takiej władzy. Wenger osobiście prowadzi wszystkie treningi. Zna wszystkich zawodników podglądanych przez skautów Kanonierów. Jednak Gazidis coraz bardziej postrzegany jest jako przedstawiciel nowego właściciela w północnej części Londynu. Może to zwiastować początek końca prywatnego folwarku Wengera - stwierdza dziennikarz serwisu Goal.com.

Media w Anglii: Szczęśliwy powrót Lehmanna ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA