Wayne Rooney - piłkarski geniusz nie panuje nad emocjami

Kiedy Wayne Rooney wychodzi na boisko, kibice nigdy nie mogą być pewni, czy zobaczą jednego z najlepszych piłkarzy ostatniej dekady, czy boiskowego bandytę, który wybucha w najmniej odpowiednim momencie. W meczu z West Ham Anglik pokazał obie twarze - strzelił trzy gole, ale też klął wprost do kamery, za co został zawieszony na dwa mecze. 25-letni piłkarz ma już na koncie kilka skandali, które wstrząsnęły piłkarską Anglią. Nie bez powodu przed mundialem w RPA angielskie media zachęcały kibiców do śpiewania: "Boże, chroń Wayne'a od szaleństwa"

2004. Pierwszy skandal z prostytutkami

Pierwszy skandal z udziałem Rooney'a wybuchł w 2004 roku, kiedy piłkarz miał zaledwie 18 lat i grał w Evertonie. Na jaw wyszły jego liczne kontakty z prostytutkami. Młody piłkarz zdradzał swoją dziewczynę Coleen m.in. z 48-letnią wówczas Patricią Tierney. - To się działo kiedy byłem bardzo młody i niedojrzały. Nie mieszkałem jeszcze z Coleen. Teraz bardzo tego żałuję i mam nadzieję, że ludzie zrozumieją. Takie błędy popełnia się, kiedy jest się młodym i głupim - skomentował Rooney. Piłkarz uratował związek i obiecał poprawę.

Wrzesień 2005. Rooney zwyzywał Beckhama i Ferdinanda

Podczas meczu z Irlandią Płn. w eliminacjach mundialu Rooney schodząc z boiska zwyzywał Davida Beckhama. Awantura przeniosła się do szatni. Piłkarzy próbował rozdzielać asystent selekcjonera Steve McClaren, ale usłyszał od Rooneya to samo co Beckham i Ferdinand: - Pier... się!

Młody napastnik wściekł się tak ponoć dlatego, że zamiast w ataku musiał grać na lewym skrzydle. Anglia sensacyjnie przegrała mecz 0:1.

Lipiec 2006. Czerwona kartka na mundialu

W ćwierćfinale z Portugalią Rooney dostał czerwoną kartkę za brutalny faul na Ricardo Carvalho. Anglik nadepnął na przyrodzenie portugalskiego obrońcy. Działacze Angielskiej Federacji Piłkarskiej (FA) namawiali Rooneya, by przeprosił zawodnika Chelsea za swoje zachowanie. Bez skutku. - Jestem ofiarą, a nie winowajcą. Nie nadepnąłem Carvalho celowo - mówił Anglik. Sędzia spotkania Argentyńczyk Horacio Elizondo w 'The Times' powiedział jednak, że Rooney zagrał bardzo brutalnie, a kartka była jak najbardziej zasłużona. Ten faul widzieli wszyscy poza faulującym. Anglia przegrała mecz po rzutach karnych.

Sierpień 2006. Rooney bije z łokcia. 'Times': Kolejny akt głupoty

Podczas sparingowego meczu z FC Porto Rooney uderzył łokciem w twarz Paulo Ferreirę. Holenderski arbiter Ruud Boosen pokazał mu czerwoną kartkę, ale Rooney długo nie chciał zejść z boiska. - Byłem pewien, że to pomyłka. Kiedy podchodził sędzia, sądziłem, że ukarze obrońcę za to, że mnie faulował - stwierdził zawodnik, który wcześniej strzelił w tym meczu gola. - To kolejny akt głupoty i agresji Rooneya, który udowodnił, że mundialowy błąd, który tak osłabił drużynę, niczego go nie nauczył - napisał w komentarzu "Times", dodając, że Ferguson szkodzi swemu ulubieńcowi, usprawiedliwiając jego agresję, zamiast mitygować go i wychowywać. Szkot nie chce ryzykować straty kolejnego charyzmatycznego gwiazdora po odejściu z klubu Roya Keane'a i Ruuda van Nistelrooya.

Czerwiec 2010. Anglia ma problem - Rooney klnie na boisku

Tuż przed mundialem kadra Anglii grała sparing z zespołem Platinum Stars. Podczas spotkania Rooney bezustannie krytykował sędziego, wyzywał go, aż został ukarany żółtą kartką. - Rooney mnie obraził, powiedział do mnie: "P... się!" - powiedział po meczu sędzia Jeff Selogilwe.

O problemach Rooney'a doskonale wiedzieli jego rywale. - Spróbujemy go wkurzyć, ale to nie będzie proste, bo on umie sobie z tym poradzić - zapowiadał obrońca USA, Jay DeMerit. Wtórował mu były reprezentant Alexi Lalas. - Mam nadzieję, zobaczyć Rooneya, który przez swój gorący temperament wyleci z boiska. Wybuchnie, zrobi coś głupiego i opuści boisko. Zupełnie jak dziecko - powiedział.

Na mundialu Rooney grał tak słabo, że nie trzeba było go prowokować. Anglia odpadła w 1/8 finału po porażce z Niemcami 1:4.

Wrzesień 2010 - romans z Jennifer Thompson

We wrześniu ubiegłego roku angielska prasa znów rozpisywała się o skandalu z udziałem Rooneya. Gazety ujawniły, że w 2009 roku, kiedy żona piłkarza była w ciąży, ten nawiązał romans z Jennifer Thompson. 21-letnia prostytutka opowiadała tabloidom o szczegółach ich relacji.

Piłkarzowi znów udało się uratować związek z Coleen, ale skandal odbił się na jego formie. W pierwszej połowie sezonu Rooney grał fatalnie, nie potrafił skupić się na treningu i meczach.

Październik 2010 - Konflikt z Fergusonem, Rooney chce odejść

Bomba wybuchła w czasie meczu reprezentacji Anglii z Czarnogórą. W telewizyjnym wywiadzie Rooney przyznał, że nie jest kontuzjowany, a nie gra w MU 'z innych powodów'. Zaczęły się pojawiać plotki o tym, że piłkarz chce odejść z klubu. - W sierpniu kilkakrotnie wraz z moim agentem spotykaliśmy się z przedstawicielami klubu w sprawie umowy. Wtedy spytałem o gwarancje, że MU nadal będzie miał możliwość przyciągania czołowych piłkarzy świata. W ubiegłym tygodniu spotkałem się z dyrektorem generalnym klubu Davidem Gillem i nie otrzymałem od niego oczekiwanych przeze mnie zapewnień w sprawie przyszłego składu. W tej sytuacji powiedziałem, że nie podpiszę nowego kontraktu - potwierdził wkrótce Rooney.

Kibice MU byli wściekli za to oświadczenie. Zarzucali piłkarzowi, że chce w ten sposób wymusić na właścicielach klubu podwyżkę. Telenowela skończyła się w 22 października. Manchester United ogłosił, że Rooney podpisał nowy kontrakt do 2015 roku.

Kwiecień 2011 - Rooney klnie do kamery

W meczu z West Hamem Rooney skompletował hat-tricka. Trzeciego gola strzelił po rzucie karnym. To właśnie wtedy niesiony emocjami napastnik wykrzyczał do kamery kilka niecenzuralnych słów. - Chciałbym przeprosić za moje zachowanie, które było wynikiem radości ze strzelenia gola. W szczególności chciałbym przeprosić rodziców i dzieci, które oglądały mecz w telewizji - powiedział piłkarz po meczu.
Federacja była jednak bezlitosna - Rooney został zawieszony na dwa mecze. Jeśli nie odwoła się od decyzji nie zagra w sobotnim meczu angielskiej ekstraklasy z Fulham i półfinale Pucharu Anglii z Manchesterem City 16 kwietnie na stadionie Wembley.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.