Właściciele Liverpoolu starają się zablokować przejęcie klubu

Jeden z amerykańskich właścicieli Liverpoolu powiedział w czwartek, że będzie walczył w sądach przeciwko przyjęciu oferty na wykupienie jego klubu, jaką złożyli właściciele zespołu baseballowego Boston Red Sox.

W środę zarząd Liverpoolu zaakceptował wartą 300 milionów funtów ofertę , jaką złożył John W. Henry, właściciel między innymi baseballowego zespołu Boston Red Sox. Wydaje się, że cała sprawa skończy się procesem - Hicks powiedział radiu BBC, że jest zdeterminowany, by bronić swoich spraw przed sądem.

Dyrektor zarządzający Christian Purslow i dyrektor do spraw reklamy Ian Ayre, którzy głosowali za przyjęciem oferty, zostali w czwartek zwolnieni. W ich miejsce zatrudniono Macka Hicksa, syna jednego z właścicieli, oraz Lori Kay McCutcheon, członkinię zarządu jednej z jego firm. Teraz Hicks i Gillette mają większość w zarządzie i w ten sposób zamierzają zablokować proces przejęcia. Uważają, że uzgodniona kwota jest zbyt niska i, jeśli doszłoby do umowy, poniosą straty w wysokości 140 milionów funtów.

Zdaniem Martina Broughtona, innego członka zarządu, nie ma już jednak możliwości by amerykański duet mógł zastopować transakcję.

Informacje o zmianie właściciela z radością przyjął manager zespołu Roy Hodgson. - To bardzo pozytywna wiadomość i oczywiście jestem zachwycony. Umowa była negocjowana już przez dłuższy czas i wiem, jak ciężko nasz zarząd nad nią pracował.

Z mieszanymi uczuciami do tematu podchodzą kibice osiemnastokrotnego mistrza Anglii . Ich reakcje wahają się od "prosimy, przywróćcie nam chwałę" aż po "nie ufamy więcej Jankesom" czy nawet "wolimy bogatego Araba".

"Potrzebujemy ochrony ze strony sędziów" - mówi Samir Nasri ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.