W oficjalnym oświadczeniu opublikowanym przez klub czytamy, że operacja powiodła się, ale na skutek przemieszczenia kości wiązadło uległo znacznemu uszkodzeniu. "Piłkarz będzie wyłączony z gry na znaczną część sezonu". Wciąż jednak nie wiadomo ile dokładnie potrwa przerwa w grze 25-latka.
Klub zaprzeczył także wypowiedzi lekarza reprezentacji Ekwadoru, którego zdaniem Valencia oprócz opieki medycznej, będzie potrzebował także pomocy psychologicznej. Zdaniem MU piłkarz czuje się bardzo dobrze, ma pozytywne nastawienie i jest bardzo zdeterminowany, by powrócić do gry. "Nie było żadnego oficjalnego kontaktu ze strony ekwadorskiej drużyny narodowej".
Podobna kontuzja wykluczyła w 2006 roku piłkarza MU Alana Smitha aż na siedem miesięcy. Gdyby powrót do zdrowia zajął tyle samo czasu Ekwadorczykowi, to na boisku pojawiłby się dopiero w kwietniu.
W to, że Valencii się to uda, nie wątpi kolega z drużyny Darren Fletcher: - On ma bardzo mocny charakter i prawdziwą determinację w sobie. Umie ciężko pracować, więc na pewno jeszcze wróci, jestem tego pewien. Ma przed sobą jeszcze długą przyszłość w Manchesterze United - przyznał piłkarz.
Wenger apeluje do sędziów, by chronili jego piłkarzy ?