Premier League. Mecz z City decydujący dla Fabiańskiego

- To mógł być ten decydujący mecz, wóz albo przewóz - mówi o znaczeniu ostatniego ligowego spotkania dla Łukasza Fabiańskiego trener Arsenalu, Arsene Wenger

Wenger wierzy, że Łukasz Fabiański po kilku szokujących błędach popełnionych w tym sezonie wykazał się hartem ducha.

Bramkarz wpuścił trzy bramki w ostatnich dziesięciu minutach meczu z Wigan sprzed dwóch tygodni (jedna była ewidentnym błędem Polaka, "Kanonierzy" przegrali 2:3).

25-latek nie dogadał się też z Solem Campbellem w sprawie podania podczas meczu Ligi Mistrzów z Porto w lutym, w wyniku czego padł zwycięski w pierwszym spotkaniu gol dla Porto.

Pomimo błędów młodego bramkarza, Wenger sądzi, że w bezbramkowym pojedynku z Manchesterem City w zeszłym tygodniu Fabiański pokazał swój charakter.

- Jego reakcje w meczu z City były świetne - pochwalił Wenger. - Czegoś takiego po meczu z Wigan należało sobie życzyć - podkreśla.

- To mógł być ten decydujący mecz, wóz albo przewóz. Myślisz sobie: czy jeżeli go wystawię, narażę go? może lepiej niech nie gra? - opisuje swoje rozterki Wenger. - Zawsze jednak najlepiej grać od razu.

- Musiał pokazać, że można na nim polegać, bo że ma talent, to już wiem. Z City udowodnił, że jest silny mentalnie. Następnym celem jest solidność.

Nie można jednak zapominać, że Manchester City nie oddał w całym meczu ani jednego strzału na bramkę Polaka.

Można zatem spodziewać się, że w poniedziałkowym spotkaniu Arsenalu z Blackburn Rovers również zobaczymy Fabiańskiego. Wenger uważa, że to może być bardzo ciekawy mecz.

- To byłoby dobre spotkanie na koniec sezonu. Musimy zacząć ustanawiać sobie cele na następny.

Chelsea o krok od mistrzostwa ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.