Część widzów buczała, gdy wyczytano nazwisko zawodnika na przedmeczowej prezentacji składów. Niektórzy kpili też, po pierwszym nieudanym wślizgu zawodnika Chelsea. Później kibice wspierali Terry'ego na równi z resztą zespołu.
Wszystko to było efektem afery obyczajowej, która rozpętała się po ujawnieniu romansu Terry'ego z dziewczyną kolegi z reprezentacji, Wayne'a Bridge'a. Przez pewien czas nie było wiadomo, czy Capello nie zdecyduje się pozbawić Terry'ego opaski kapitana. Ostatecznie nie podjął takiej decyzji. - Jestem z niego naprawdę zadowolony - chwalił zawodnika Chelsea po meczu. - Dziękuję kibicom za wsparcie reprezentacji i Johna. To jeden z najważniejszych dla niego występów, po całej tej pozaboiskowej historii. Zagrał fantastyczne spotkanie, i jestem teraz przekonany, że zawsze może grać na takim poziomie. Pokazał jak ważnym jest dla nas graczem. To dlatego właśnie wybrałem go na kapitana - rozpływał się w komplementach włoski szkoleniowiec Anglii.
- Było trochę drwin, ale wytrzymałem to - powiedział Terry. - Każdy ma prawo do wyrażania własnej opinii - dodał.
Kontrowersje wokół Ryana Shawcrossa ?