Arsenal z Fabiańskim w bramce rusza na Chelsea

W sobotnim półfinale Pucharu Anglii Arsenal spotka się z Chelsea. W bramce Arsenalu stanie Łukasz Fabiański. Transmisja w Sportklubie o 18.15

W Anglii chwalą Fabiańskiego

Polak zastępuje kontuzjowanego Manuela Almunię. Hiszpan nie będzie grał jeszcze przynajmniej dwa tygodnie. Gra bardzo dobrze. Kłopot Arsene'a Wengera polega na tym, że innych tak łatwo zastąpić się nie da. Urazy leczą Gael Clichy, William Gallas i Johan Djourou. Nie wiadomo czy wyleczą się Bacary Sagna i Kieran Gibbs. - W obronie nie mam wielu opcji, ale poradzę sobie niezależnie do wszystkiego - mówił Wenger.

Arsenal lepiej wygląda w ataku. Uraz wyleczył Eduardo, w pierwszej jedenastce zagra też Andriej Arszawin. Rosjanin nie został zgłoszony do Ligi Mistrzów i środowe spotkanie z Villarreal oglądał z trybun.

Arszawin pierwszy raz zagra przeciwko swojemu trenerowi z reprezentacji Rosji Guusowi Hiddinkowi. - Gdy pierwszy raz zobaczyłem Arszawina nie byłem zachwycony. Nie dawał z siebie wszystkiego przez 90 minut. Dziś jest zupełnie innym piłkarzem - opowiada Hiddink.

Holender będzie pracował w Chelsea do końca sezonu. Ma jeszcze szanse na mistrzostwo, Puchar Mistrzów i Puchar Anglii. - Jego przyjście uratował nam sezon - uważa Didier Drogba.

Arsenal ma już szanse tylko na Puchar Anglii i Puchar Mistrzów. Nie może się doczekać trofeum, bo ostatnie zdobył cztery lata temu. Fabiański nie puścił gola w LM. Wygryzie Almunię na stałe?

Copyright © Agora SA