Zdaniem angielskiej prasy Teodorczyk jest jednym z głównych kandydatów do wzmocnienia siły ofensywnej w drużynie ,,Młotów''. Wielkim fanem umiejętności Polaka jest Slaven Billić, który uważa, że Teodorczyk to napastnik, który bardzo dobrze sprawdziłby się w lidze angielskiej. Jeszcze niedawno dyrektor Anderlechtu zauważał, że cena za napastnika musi być bardzo wysoka. - Cena będzie zależała od klubu, który do nas zapuka. Jeśli będzie z Chin, to będzie ona wyższa, ale to normalne. Każdy przypadek rozpatrzymy indywidualnie. Minimum 15 mln euro? To oczywiste. Cena będzie wyższa - przyznał na łamach "Het Laatste Nieuws" dyrektor generalny Anderlechtu, Herman Van Holsbeeck.
Od tych słów minął już jednak prawie miesiąc, a Polak znalazł się w sporym dołku i nie potrafi trafić do bramki rywala. Teodorczyk nie zdobył gola w żadnym z dziesięciu ostatnich meczów Anderlechtu, a jego strzelecka niemoc trwa już ponad 12 godzin.
W sezonie 2016/2017 Łukasz Teodorczyk strzelił dla Anderlechtu już 28 bramek, z czego aż 24 w rundzie jesiennej. W sezonie zasadniczym ,,Teo'' strzelał średnio co 115 minut, ale w fazie play-off nie zdobył jeszcze ani jednej bramki. Jeśli West Ham zdecyduje się na transfer, to będzie musiał wyłożyć 10-15 milionów euro.