Piłka nożna. Co za niefart! Zmarnował dwa rzuty karne w... minutę! [WIDEO]

To było beznadziejne popołudnie dla Abela Hernandeza z Hull City. Nie dość, że jego zespół przegrał wysoko w Pucharze Anglii z Fulham (1:4), to sam zawodnik zmarnował dwa rzuty karne. I to jeden po drugim, w... minutę!

W niedzielę Hull City przegrało 1:4 z Fulham w Pucharze Anglii. Nie był to szczęśliwy dzień dla całego zespołu "Tygrysów", ale szczególnie dla Abela Hernandeza, który w końcówce spotkania (przy wyniku 0:3) przestrzelił dwa rzuty karne. I to jeden po drugim, w ciągu... minuty!

Hernandez do pierwszej "jedenastki" podszedł po tym, jak w polu karnym faulowany był Andrew Robertson. Bramkarz Fulham wyczuł jego intencje - odbił piłkę, ale strzał był na tyle silny, że nie zdołał jej złapać. Ze strzelcem ruszył do futbolówki, ale był minimalnie wolniejszy, co skończyło się przewinieniem i kolejnym rzutem karnym którego Urugwajczyk też nie wykorzystał.

Zresztą zobaczcie sami:

Po tej porażce Hull City odpadło w czwartej rundzie z Pucharu Anglii. W poniedziałek poznamy pary, które zagrają ze sobą w 1/8 finału.

Zobacz wideo

Wielkie gwiazdy zmienią klub w ostatniej chwili? Koniec okna transferowego coraz bliżej!

Więcej o:
Copyright © Agora SA