Bramki:
Alli (58.), Son (77.)
Kartki:
Wimmer, Dier, Alli, Wanyama - żółta
Skład:
Lloris - Dier, Alderweireld (65. Winks), Wimmer (46. Son) - Walker, Wanyama, Dembele (79. Sissoko), Rose - Eriksen, Alli - Kane
Manchester City zremisował przed własną publicznością 2:2 z Tottenhamem Hotspur w meczu 22. kolejki ligi angielskiej. Obywatele prowadzili już 2:0, ale zespół Mauricio Pochettino zdołał odrobić straty.
10
Jason Cairnduff / REUTERS / REUTERS
Otwórz galerię Na Gazeta.pl
REKLAMA
Po pierwszej połowie wydawało się, że to spotkanie nie może zakończyć się inaczej niż zwycięstwem gospodarzy. Manchester całkowicie zdominował londyńczyków. W ciągu pierwszych 40 minut Tottenham miał zaledwie jeden kontakt z piłką w polu karnym Obywateli, a po niecałych dwóch kwadransach Koguty przez blisko 75 procent czasu gry przebywały na własnej połowie.
Podopiecznym Pepa Guardioli brakowało jednak skuteczności. Świetne okazje marnowali Kun Aguero, David Silva czy Kevin de Bruyne, a kiedy nawet uderzali celnie, kapitalnie spisywał się stojący między słupkami bramki Hugo Lloris. Francuz, który wyrastał na bohatera Tottenhamu, w drugiej połowie mógł stać się głównym winowajcą ewentualnej porażki londyńczyków.
Koszmar Francuza
Najpierw w 49. minucie Lloris wybił głową piłkę wprost w Leroya Sane, dzięki czemu pomocnik Manchesteru miał przed sobą tylko pustą bramkę, co oczywiście wykorzystał. 5 minut później Francuz znowu sprezentował gola gospodarzom, wypuszczając futbolówkę z rąk prosto pod nogi stojącego przed bramką de Bruyne.
Dwa szybkie ciosy nie podłamały jednak Tottenhamu. Już 180 sekund po stracie drugiego gola Koguty zdobyły bramkę kontaktową. Po dośrodkowaniu Danny'ego Rose'a mocnym uderzeniem głową pokonał Claudio Bravo Dele Alli. Niecałe 15 minut przed końcem regulaminowego czasu gry do wyrównania doprowadził płaskim strzałem Son Heung-Min.
Debiutant
W tym momencie do głosu ponownie doszli gospodarze. Pep Guardiola wpuścił na boisko Gabriela Jesusa. Debiutant, który do Manchesteru trafił za 27 mln funtów z Palmeiras, mógł mieć kapitalne wejście do Premier League. Brazylijczyk potrzebował zaledwie dwóch minut, żeby skierować piłkę do siatki, ale na jego nieszczęście był na minimalnym spalonym i jego gol nie został uznany.
Wynik nie uległ już do końca zmianie. Tottenham zajmuje w tabeli Premier League 2. miejsce z dorobkiem 46 punktów, do plasującej się na 1. lokacie Chelsea Koguty tracą 6 punktów. Manchester jest piąty i do The Blues ma stratę 9 "oczek". Zespół Antonio Conte mecz w ramach 22. kolejki, z Hull, rozegra w niedzielę o godz. 17.30