W sobotę United przegrali ze Stoke 0:2. Tym samym ponieśli porażkę w czwartym kolejnym meczu. Tak słaba seria po raz ostatni przytrafiła się klubowi z Old Trafford 54 lata temu.
W trakcie pomeczowej konferencji dziennikarze spytali Luisa van Gaala, czy nie boi się zwolnienia. Holender odpowiedział zaskakująco szczerze. - To nie zawsze klub pierwszy musi mnie zwalniać albo wyrzucić - powiedział. - Mogę zwolnić się sam. Ale najpierw chciałbym przedyskutować to z kierownictwem klubu i moimi piłkarzami, a nie z wami - zwrócił się do dziennikarzy.
Trener "Czerwonych Diabłów" przyznał także, że nie martwi go brak publicznego wsparcia od Eda Woodwarda, wiceprezesa Manchesteru United. - Dla mnie znacznie ważniejsze jest to, że popierają mnie kibice. Czuję też wsparcie moich piłkarzy oraz współpracowników. Fani są rozczarowani, ale po czterech porażkach to logiczne - skończył.
Wśród ewentualnych następców Luisa van Gaala na stanowisku szkoleniowca MU wymienia się m.in. zwolnionego niedawno z Chelsea Jose Mourinho.
Wybierz Ikonę Sportu 2015 czytelników Sport.pl [GŁOSOWANIE]
Mobilna wersja plebiscytu na Ikonę Sportu 2015 czytelników Sport.pl [GŁOSOWANIE]