Premier League. Arsenal Londyn wygrał z Evertonem i został liderem tabeli

W sobotę w ramach 10. kolejki Premier League, ?Kanonierzy? wygrali u siebie z Evertonem 2:1. Tym samym Kanonierzy awansowali na pierwsze miejsce w tabeli.

Mecz był rozgrywany w trudnych warunkach atmosferycznych. Przez całą pierwszą połowę piłkarze musieli zmagać się z bardzo mocną ulewą. Lepiej w tych okolicznościach wypadli gracze Arsenalu. W 36. minucie gospodarze objęli prowadzenie. Świetnie dysponowany Mesut Ozil kapitalnie dostrzegł w polu karnym Giroud, który głową pokonał Tima Howarda.

Everton jeszcze się nie otrząsnął po stracie bramki, a było już 2:0. Tym razem bramkarza "The Toffees" pokonał głową Laurent Koscielny, który wykorzystał precyzyjną wrzutkę Santi Cazorly.

Goście jednak nie poddali się i zdołali strzelić bramkę kontaktową. Tuż przed końcem pierwszej odsłony na uderzenie z dystansu zdecydował się Rose Barkley. Piłka po jego uderzeniu odbiła się jeszcze rykoszetem od stopera Arsenalu i zmyliła Petra Cecha. W drugiej połowie, obie drużyny miały okazję wyrównać, ale ani Alexis Sanches ani Romelu Lukaku nie zdołali zdobyć bramki. Ostatecznie wynik meczu się już nie zmienił i Kanonierzy wygrali 2:1. Goście w końcówce meczu grali w dziesiątkę, bo drugą żółtą kartką, a w konsekwencji czerwoną, został ukarany Gareth Barry. Arsneal Londyn po zwycięstwie nad Evertonem jest liderem tabeli. "The Toffees" zajmują 10. pozycję, ze stratą 9 punktów do "Kanonierów".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.