Romelu Lukaku, który od 2011 roku był piłkarzem londyńskiej Chelsea, wystąpił zaledwie w dziesięciu oficjalnych meczach tej drużyny. Większość czasu spędził on na wypożyczeniach - w West Bromwich Albion i Evertonie, w obu zespołach był kluczowym zawodnikiem.
W ostatnim sezonie strzelił w barwach Evertonu piętnaście goli i spisywał się na tyle dobrze, że działacze klubu z Liverpoolu postanowili dołożyć wszelkich starań, by ściągnąć Belga na zasadzie transferu definitywnego. Chelsea ma otrzymać w zamian aż 28 milionów funtów.
Lukaku choć znakomicie spisywał się na wypożyczeniach i miał spory wkład w awans Belgów na mundial w Brazylii, nie znalazł uznania w oczach Jose Mourinho.
Belg ostatecznie po dwóch wypożyczeniach "uwolnił się" od Chelsea i podpisał pięcioletni kontrakt z Evertonem.
Na Stamford Bridge pojawili się za to dwaj nowi napastnicy, Diego Costa i Didier Drogba.
W Manchesterach się cieszą, a w innych klubach? Sprawdź co słychać u najlepszych po mundialu