Premier League. Trenerzy przed derbami Manchesteru "MU nie jest tak daleko, jak się wydaje"

W derbach Manchesteru, które o 20:45 rozpoczną się na Old Trafford, faworytem jest Manchester City. David Moyes zdaje sobie sprawę, że nawet najstarsi kibice nie pamiętają sytuacji, w której "Czerwone Diabły" nie dostawałyby większych szans od ekspertów przed meczem z lokalnym rywalem, ale na przedmeczowej konferencji wydawał się być pewnym swego. Relacja z czuba i na żywo na Sport.pl.

Trwający od początku sezonu kryzys w Manchesterze United sprawił, że obrońcy mistrzowskiego tytułu nie tylko nie mają już szans na ponowne wygranie ligi, ale też tylko cud może sprawić, że zakończą sezon w czołowej czwórce. Ostatnie dwa zwycięstwa z Olympiakosem Pireus i West Hamem wlały jednak sporo nadziei w serca kibiców klubu z Old Trafford i sprawiły, że David Moyes dużo odważniej mówi o szansach swoich podopiecznych we wtorkowym meczu.

- Nie jesteśmy tak daleko, jak się wydaje, nie mam pewności, że wkrótce zaliczymy spory progres i zaimponujemy kibicom. Chcemy pokazać, że wciąż walczymy - mówił David Moyes, nawiązując do formy swoich podopiecznych. - Chcemy prezentować się lepiej, zwłaszcza w wielkich meczach, niż to robiliśmy do tej pory. Chcemy wygrać wszystko do końca sezonu. To będzie bardzo ważne, by pokazać poziom, jaki osiągneliśmy w ostatnich spotkaniach także w kolejnych meczach i myślę, że możemy to zrobić - kontynuował Szkot.

Wygrana 3:0 nad Olympiakosem Pireus dała Manchesterowi United awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Z kolei wygrana nad West Hamem była trzecią w ostatnich pięciu ligowych meczach. Progres w występach "Czerwonych Diabłów" jest więc zauważalny. Wciąż gra klubu z Old Trafford jest jednak daleka od oczekiwań kibiców. - Zrobimy wszystko, co tylko możliwe, będziemy wychodzić na boisko w każdym spotkaniu po to, by je wygrać, nie tylko w derbach. Tu nie ma żadnej różnicy. Oczywiście dla kibiców pojedynki z City są wyjątkowe, ale na każdy mecz będziemy musieli wyjść z takim samym nastawieniem - dodał Moyes.

- W ostatnich kilku meczach poszczególni zawodnicy pokazali się z fantastycznej strony. Nie jestem tym jednak zaskoczony. Przez cały rok powtarzałem, że są do tego zdolni. Mamy dobry skład z dobrymi piłkarzami. Może nie graliśmy tak dobrze jak na nasze możliwości, ale wciąż uważam, że w tym składzie jest ogromny potencjał - zakończył trener Manchesteru United.

Faworytem spotkania derbowego będą jednak piłkarze Manchesteru City, którzy w przeciwieństwie do lokalnego rywala wciąż walczą o tytuł. Manuel Pellegrini na konferencji prasowej przekonywał jednak, że nie uważa swoich podopiecznych za faworytów - Wcale tak nie uważam. Jesteśmy w dobrym punkcie, ale gramy przeciw silnemu zespołowi na ich stadionie, nie sądzę, byśmy byli faworytami. Oczywiście oczekuję zwycięstwa w każdym meczu, ale fakt, że Manchester United ma trudny sezon, nie oznacza, że po prostu wyjdziemy na boisko i wygramy - stwierdził Pellegrini.

Manchester City ma sześć punktów do liderującej w Premier League Chelsea, ale ma też trzy mecze zaległe. Wygranie ich wszystkich zapewni ekipie z Manchesteru fotel lidera. - Odpadliśmy z Ligi Mistrzów, wygraliśmy Capital One Cup, możemy się teraz w pełni skupić na lidze. We wtorek musimy wygrać z MU, w sobotę czeka nas kolejny trudny mecz z Arsenalem i musimy być mentalnie i fizycznie w pełnej gotowości przed oboma starciami - dodał Pellegrini.

W pierwszym meczu ligowym obu zespołów w tym sezonie Manchester City wygrał na własnym stadionie 4:1.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.