Oezil po wysokiej porażce chciał się udać do szatni, czym wywołał ostrą relację Mertesackera. Niemiecki defensor przekonywał swojego rodaka, by ten z kolegami poszedł podziękować fanom, którzy przyjechali na Etihad Stadium.
Dziennikarze spytali po meczu Wengera o komentarz do całego zajścia. - To są Niemcy, załatwią to między sobą. Nie martwcie się - odpowiedział szkoleniowiec Arsenalu.
Piłkarze Arsenalu mogli być przed spotkaniem z City bardziej zmęczeni, gdyż ostatni mecz w Lidze Mistrzów grali w środę, a nie jak rywale, dzień wcześniej. - Nie chcę szukać wymówek po tej porażce, ale to nam nie pomogło - mówił Wenger. - Powiedziałem przed meczem, że nie użyję tego jako wymówki i nie zrobię tego, ale to nie była idealna sytuacja. Widzieliście, że nie byliśmy tak świeży, jak powinniśmy być przed ważnym meczem - dodał.
Jednocześnie Wenger zbagatelizował wagę meczu z City. - To jeden z zespołów do pokonania, ale nikt więcej niż ci, z którymi już się zmierzyliśmy. Graliśmy z Evertonem, który jest równie dobry jak City i z Southamptonem, który jest równie dobry jak City - stwierdził.
Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone