Premier League. Szalone popołudnie w Anglii. Bramkarz strzelił Borucowi, Manchestery gonią czołówkę

Obie ekipy z Manchesteru, United i City, mogą być najbardziej zadowolone z popołudniowych spotkań w Premier League. Obrońcy mistrzowskiego tytułu wygrali 3:1 z Fulham, a Manchester City rozbił Norwich 7:0. Ogromną wpadkę zaliczył Artur Boruc, który już w trzynastej sekundzie meczu został pokonany przez bramkarza Stoke City. Cały mecz zakończył się remisem 1:1.

Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone

Najbardziej imponujące zwycięstwo odnieśli podopieczni Manuela Pellegriniego. Hiszpan, który odsunął od składu Joe Harta, już po 36 minutach mógł być spokojny o trzy punkty dla swojej ekipy. Wtedy to po samobójczej bramce Johnsona oraz trafieniach Silvy, Nastasicia i Negredo City prowadziło 4:0.

W drugiej połowie kolejne bramki dołożyli Yaya Toure, Sergio Aguero i Edin Dżeko.

W Polsce najgłośniej będzie jednak o potwornym błędzie Artura Boruca .

Jego koledzy z pola byli w stanie jedynie wyrównać za sprawą trafienia Jaya Rodrigueza.

Boruc pokonany przez bramkarza. ZOBACZ WIDEO

Z wyniku może być zadowolony też David Moyes. Jego podopieczni już w pierwszej połowie strzelili trzy bramki. Fulham było w stanie odpowiedzieć tylko trafieniem Kacaniklicia.

Tym samym oba zespoły z Manchesteru odrobiły po trzy punkty do londyńskiej Chelsea, która wcześniej przegrała z Newcastle 0:2.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.