W sobotę Real wygrał z Osasuną 4:2 i był to ostatni mecz Mourinho na ławce "Królewskich". Po trzech sezonach odchodzi on z Madrytu, a w pomeczowym wywiadzie rozwiał wszelkie wątpliwości odnośnie jego dalszej przyszłości.
- W poniedziałek jadę do Londynu i myślę, że pomiędzy tym dniem, a końcem tygodnia, zostanę menedżerem Chelsea - zadeklarował Mourinho. - Czuję, że ludzie tam mnie kochają, a w życiu trzeba na to zwracać uwagę - dodał.
- Życie jest piękne i krótkie, więc musisz patrzeć na to, co jest dla ciebie najlepsze - przyznał w swoim stylu Portugalczyk. Wraca on do klubu, z którym zdobył dwa mistrzostwa Anglii z rzędu (2005 i 2006), jednak nie udało mu się wywalczyć z Chelsea Pucharu Mistrzów. Sztuki tej dokonał z dwoma innymi klubami: FC Porto i Interem Mediolan.
Jeszcze w niedzielę oficjalna strona internetowa Premier League opublikowała wcześniej napisaną informację o powrocie Mourinho na stanowisko menedżera Chelsea. Jakiś czas później wiadomość została usunięta z witryny, a w jej miejsce pojawiły się przeprosiny za "błąd w publikacji".