Do brutalnego zagrania doszło pod koniec półfinału Pucharu Anglii. W 82. minucie snajper Manchesteru City obiema nogami wskoczył na pośladki leżącego już Davida Luiza. Faul kwalifikował się na czerwoną kartkę. Sergio Aguero nie obejrzał jednak nawet żółtej. W tym momencie Manchester prowadził 2:1.
- Powinniśmy wszyscy zobaczyć w tym meczu czerwoną kartkę i jedenastkę na naszą korzyść, a to mogło zmienić grę. Zagranie Aguero? Sięgnijcie po powtórki! - komentował rozgoryczony trener Chelsea Londyn Rafa Benitez. Swojego snajpera na pomeczowej konferencji bronił trener Manchesteru City. - Sergio nie chciał nikomu zrobić krzywdy. To dobry chłopak - tłumaczył włoski menedżer City.
David Luiz stwierdził, że piłkarz Manchesteru City powinien publicznie przeprosić za swoje zagranie. - Nie widziałem, czy to był wślizg Aguero, ponieważ w tym momencie leżałem na plecach i choć nie lubię skupiać się na tym, co jest złe, to myślę, że Sergio powinien być uczciwy w stosunku do samego siebie i przeprosić nas wszystkich. Czasem możesz przez pięć sekund być wściekły i zrobić coś złego, ale później musisz się do tego odnieść - mówił Brazylijczyk. Nigdy nie widziałem, aby on miał takie brutalne interwencje. Myślę, że to było jakieś zaćmienie. W swoim życiu przebaczam wszystkim i jemu również wybaczam. Nie rozmawiałem z nim po meczu. Ludzie są szczęśliwi, kiedy Aguero strzela gole i ładnie gra na boisku, ale wiele dzieciaków oglądało ten mecz, chcąc widzieć dobre, a nie złe rzeczy - dodał obrońca Chelsea.
Może się jednak zdarzyć tak, że napastnikowi City wcale to zagranie się nie upiecze. Wszystko zależy od tego, czy sytuacja z jego udziałem została odnotowana w pomeczowym raporcie sędziego. Wtedy władze ligi będą mogły ukarać snajpera Manchesteru.
Miesiąc temu "faulem z horroru" okrzyknięto również nie mniej brutalne zagranie pomocnika Wigan Athletic Calluma McManamana , który w meczu z Newcastle wyprostowaną nogą kopnął rywala w kolano. Mimo to McManamanowi udało się uniknąć kary, ponieważ sędzia nie zanotował zdarzenia w swoim pomeczowym raporcie.
Półfinałowy mecz FA Cup zakończył się zwycięstwem City nad Chelsea 2:1. Zawodnicy Manciniego w finale rozgrywek zmierzą się z Wigan.