Premier League. Manchester City traci punkty przez Julio Cesara

Mistrzowie Anglii przeważali przez cały mecz z ostatnim w tabeli Queens Park Rangers, ale zremisowali bezbramkowo. Świetnie bramki gospodarzy bronił Brazylijczyk Julio Cesar

Relacje na żywo w twoim smartfonie. Pobierz aplikację Sport.pl LIVE ?

34-letni bramkarz będzie się śnił po nocach Sergio Aguero, który nie potrafił go pokonać przez 90 minut. Zresztą nie tylko jemu. W pierwszej połowie Brazylijczyk bronił strzały Davida Silvy i Garetha Barry'ego. Miał też trochę szczęścia, bo Pablo Zabaleta trafił głową w poprzeczkę. W drugiej bramkarza QPR nie potrafił dwukrotnie w świetnych sytuacjach pokonać Silva. Cesar fruwał między słupkami.

To był zresztą mecz bramkarzy, choć Joe Hart, w przeciwieństwie do rywala, miał niewiele pracy. Gospodarze nastawili się na grę z kontry. Mieli do nich niewiele okazji, bo przewaga City była miażdżąca. Ale gdy pod koniec pierwszej połowy Taarabt ruszył z kontrą, Hart świetnie wybronił jego strzał.

City zdobyło na boisku QPR ledwie punkt i traci do prowadzącego w tabeli Manchesteru United cztery. W środę liderzy zagrają z Southampton. QPR ma 16 punktów i jest ostatnie w tabeli.

Czytaj relację z meczu QPR - Manchester City ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.