Zwolnienie Adkinsa odbiło się szerokim echem w całej Anglii. W ciągu 27 miesięcy pracy angielski szkoleniowiec wyciągnął Southampton z League 1, trzeciego poziomu rozgrywek w Anglii, aż do Premier League, zaliczając dwa awanse z rzędu. Po słabym początku sezonu "Święci" przegrali zaledwie 2 z ostatnich 12 spotkań, wydostając się ze strefy spadkowej na 15. miejsce.
- Chcemy wyrazić swoje zdanie, a jako że ten mecz będzie transmitowany na żywo w całej Europie, jest to idealna okazja, by pokazać, jak się czujemy - mówi Perry McMillan, przewodniczący stowarzyszenia kibiców Southampton.
- Nie wiem, czy Nigel nie stawał się zbyt popularny. Prezes chyba tego nie polubił, wydaje się, że ma jakiś problem z własnym ego. Nie byłem jednak zbytnio zaskoczony tą decyzją, gdyż myślę, iż chciał się pozbyć Adkinsa już od jakiegoś czasu - mówi legenda klubu Matt Le Tissier. Zwolnionego trenera wsparł również David Moyes, szkoleniowiec Evertonu, który stwierdził, że "Nigel zasługiwał na pozostanie w pracy".
Spotkanie Southampton - Everton zostanie rozegrane dzisiaj o godzinie 21.