Śledź relacje na żywo z wydarzeń sportowych w swoim telefonie. Ściągnij aplikację Live Sport.pl
Southampton chciało koniecznie zrewanżować się Chelsea za pogrom jakiego doznało w meczu Pucharu Anglii kilkanaście dni temu. Wtedy to The Blues wygrali aż 5:1. O rewanż się udało.
Po pierwszej połowie nikt się nie spodziewał, że podopieczni Rafy Beniteza mogą stracić punkty. W 25. minucie strzałem z półobrotu na prowadzenie Chelsea wyprowadził Demba Ba. Artur Boruc był bez szans. Jeszcze bardziej bez szans był w 45. minucie, gdy fatalnie zagrała defensywa Southampton. Obrońcy trzykrotnie chcieli wybić piłkę, ale ani razu im się to nie udało. Ramires najpierw strzelił w poprzeczkę, ale Hazard przy dobitce był już bezbłędny.
W drugiej połowie Chelsea spoczęła na laurach. I to się zemściło. O tym, że triumfatorzy Ligi Mistrzów nie zasłużyli na zwycięstwo, niech świadczy to, że zupełnie bezrobotny był Boruc. Za to Święci byli zabójczo skuteczni. Najpierw w 58. minucie bramkę kontaktową zdobył Lambert, a w 75. świetną akcję przeprowadził Shaw - dośrodkował do Puncheona, który strzałem z powietrza pokonał Cecha.